Na zamku odbywał się bal, kiedy nadeszła wiadomość, że wojska króla potrzebują wsparcia. Wszyscy mężczyźni pojechali z odsieczą i zostawili kobiety pod okiem sześciu mnichów.
W międzyczasie nadeszła wiadomość, że wojska nie są już potrzebne i mężczyźni wrócili do zamku wcześniej. Co zobaczyli? Mnichów bez habitów, którzy zbyt ochoczo zajęli się opieką nad pozostawionymi niewiastami. Pan zamku wpadł w szał i wszystkich zrzucił z okna. Żaden nie przeżył upadku.